Właśnie wysłałam do drukarni 8 stronnicowy komiks, który zajął mi niestety cały "wolny" tydzień. Ale teraz to już nieważne. Cieszę się, że jest skończony i przybijam sobie samej piątkę.
I wrzucam ilustrację o moim samozadowoleniu:
O, i idę zrobić coś na uczelnię. Czas najwyższy.