shopping

Kilka dni temu wybrałam się na świąteczne zakupy. Jak już wiecie, zakupów wprost nienawidzę, a kiedy w marketach leci "Last Christmas" moje uszy krwawią i uciekałam w popłochu. 
Ale zakupy uważam za udane i to nawet bardzo! Co prawda, zapomniałam o masie żarciowych rzeczy, ale nabyłam dwa opakowania lampek w cenie turbo promocyjnej.
I zrobiłam sobie choinkę klejoną na ścianę!
Prowizorka to moje drugie imię.
Oglądajcie ją słuchając dubstepu :D
https://www.youtube.com/watch?v=XNV41l88gfY

I dostałam kartki!
i słodycze!
i życzenia!
i dziekuję!